Dzisiaj h*jowo .
Na polskim nic , zegarka nie umieli zdjąć , ustawić , założyć .Jak założyli , nie działał to z powrotem to samo . -,- no i dzwonek .
na przyrodzie nie wiem co sie działo , miałam słuchawki w uszach , jadłam andruty < xD > i chipsy z Kyndzią .Garka widziała , ale nic nam nie mówiła .
na angielskim ... coś w książkach robiliśmy , pan nam puścił :
więc każdy od razu ' oo ja umiem tekst , ona jest zajebistaa ' i o matko . -,-
w-f . graliśmy w siatke na dworze , słonko jebało w oczka . byłam w drużynie z panem ,cały czas sie na mnie darł . moja wina że siatka była nad moją głową < dosłownie > to jak ja miałam piłke wypier*olić i zaserwować . ? kij z tym .
Na matmie.. jakieś procenty czy co .. ja sie ogółem na ' Szaldiego ' paczałam, bo takie słoodziaśne miny robił . :3
Potem też matma . Wcinałam popcorn z Smerfem . xD
Po szkole < czyli teraz > nuda , ziimno miii .:( .
I tyle , taki mój nudny dzień .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz